Od publikacji zbiorczego wydania Donikąd z lat 2013-2013 minęło już trochę czasu, postanowiłem więc pokazywać komiksy oraz ilustracje, które przysłali do albumu zaproszeni przeze mnie twórcy. Kolejność przypadkowa, w miarę możliwości w każdą niedzielę jeden gościnny występ. Do wyczerpania zapasów.
Szymona Kaźmierczaka* poznałem na MFKiG w 2011 roku, w Wytwórni, kiedy pijany w połowie siedział, w połowie leżał na podłodze i coś do mnie krzyczał. Od tej pory zawsze dobrze wspominam nasze spotkania i potyczki słowne, które niestety najczęściej przegrywam. Jeszcze lepsze wspomnienia to na przykład znudzona mina Szymona słuchającego, jak rozmawiamy ze Skarżą o zapuszczaniu brody albo wspólne przelewanie piwa z własnych puszek do kubków z Atlas Areny, na tyłach spotkania dotyczącego (jeśli dobrze pamiętam) tworu o nazwie komiks kobiecy. Szymon to niesamowicie sympatyczna, złośliwa i wredna postać. Same plusy. Niektóre z nich widać na poniższej planszy.
22/2025 (24): Moon Knight Jeda MacKaya | Noir Burlesque | Hollow Knight:
Silksong | Superman 2025 [podcast]
-
Czy terapia pomaga Moon Knightowi? A czy pomagają mu scenariusze Jeda
MacKaya? Jak wymawiać Noir Burlesque? Czy można przejść Silksonga mając
prawie 40 l...
3 dni temu


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz