Michał Misztal: #1848 - Warchlaki #2

czwartek, 8 grudnia 2016

#1848 - Warchlaki #2


O moim występie w drugim numerze Warchlaków rozmawiałem z Jerzym Łanuszewskim już chyba w maju, na Komiksowej Warszawie, przy piwie nad Wisłą. Jerzy dał mi do zrozumienia, że chętnie by mnie tam zobaczył, a ja odpowiedziałem, że "możliwe" (podobno mówię tak bardzo często, kiedy nie jestem czegoś pewny i nie chcę nic obiecywać, a w dodatku mam ochotę zakończyć rozmowę). Na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu i Gier nasza rozmowa na ten temat odbyła się ponownie, tym razem wydaje mi się jednak, że powiedziałem wprost o swoim braku jakiegokolwiek pomysłu na opowiadanie (bo chciałem napisać właśnie taki tekst) czy krótką historię obrazkową.

Jerzy, jak na recenzenta, ma kiepski gust. Stwierdził, że może napisać scenariusz, a ja coś narysuję.

Michał, jak na trzydziestolatka, jest głupi. Pomyślał, że będzie zabawnie.

Słowo się rzekło. Doszedłem jednak do wniosku, że mogę tylko naszkicować kadry, a tuszem zajmie się Paweł Koller - i tak się stało. Cytując jednego z moich ulubionych kolegów, komiks "niesamowicie dużo zyskał dzięki temu. Na początku bym sobie tym tyłka nie wytarł. A teraz jest efekt wow". Cóż, od czego są przyjaciele!

O czym jest komiks, który znajdzie (a raczej znalazł, bo premiera miała miejsce 3 grudnia) się w nowej odsłonie Warchlaków? To Donikąd. Znowu Donikąd, ale tym razem alternatywna wersja z 2036 roku. I wracam w niej na infolinię, bo temat numeru to "międzynarodowa korporacja jako najwyższa forma sztuki". Osiem pasków, z czego pierwsze dwa (już z tuszem Pawła i bez tekstu) możecie zobaczyć poniżej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze wpisy

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...