Ten, kto czytał dwa poprzednie tomy serii „Y: Ostatni z mężczyzn”, raczej nie będzie zaskoczony poziomem kolejnego epizodu. Ci natomiast, którzy jeszcze nie poznali dzieła duetu Brian K. Vaughan / Pia Guerra, powinni jak najszybciej nadrobić zaległości – nie mam najmniejszego zamiaru trzymać nieświadomych w napięciu i ukrywać, że to świetny komiks. A co przynosi jego trzecia rodzima odsłona? [całość w najnowszym numerze ArtPapieru]
26/2025 (28): Ice Cream Man: Tęczowa posypka, The Mortal Coil Shuffle |
Filmy w klimatach Czarnego Lustra [podcast]
-
Czy komiks o typie, który sprzedaje lody, ale nie nazywa się Billy Kincaid,
a ty nie czytasz go w 1997 roku, może być straszny? Czy komiks będący
jednocz...
2 tygodnie temu


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz