Pamiętam, jak lata temu kupiłem podręcznik do gry fabularnej Neuroshima – były to czasy, kiedy jeszcze wierzyłem, że będę w stanie regularnie uczestniczyć w tego rodzaju rozrywkach, co brutalnie zweryfikowała rzeczywistość: przeczytałem „instrukcję”, polubiłem sposób, w jaki została napisana oraz przedstawiony w niej świat (nie tylko dlatego, że system pozwalał na bycie bohaterem niemalże w realiach gry komputerowej Fallout), ale okazało się, że nie ma z kim grać, a właściwie z kim, kiedy i po co. Podręcznik trafił na internetową aukcję. [całość na blogu Planszokalipsa]
26/2025 (28): Ice Cream Man: Tęczowa posypka, The Mortal Coil Shuffle |
Filmy w klimatach Czarnego Lustra [podcast]
-
Czy komiks o typie, który sprzedaje lody, ale nie nazywa się Billy Kincaid,
a ty nie czytasz go w 1997 roku, może być straszny? Czy komiks będący
jednocz...
2 tygodnie temu


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz