Niedawno pisałem o grze planszowej Magiczny Miecz, a dzisiaj będzie o Talismanie, w polskiej wersji opatrzonym dopiskiem nawiązującym do starej wersji tej planszówki: Magia i Miecz. W dużym skrócie, po rozpakowaniu pudełka wszystko jest po staremu, ale w nowszej, zdecydowanie lepszej odsłonie. Samo pudełko zajmuje o wiele więcej miejsca, zamiast planszy będącej zwykłą kartką papieru dostajemy grubą, dużą i rozkładaną mapę Krain, zamiast żetonów z cienkiej tektury są pionki, zamiast kart Postaci gracz dostaje figurki, zaś czarno-białe karty zostały zastąpione przez kolorowe. A to i tak nie wszystkie zmiany. Pisząc wprost i prostacko, gdybyśmy mieli taką wersję Magicznego Miecza w dzieciństwie, dosłownie zesralibyśmy się ze szczęścia. Ale teraz, po latach, pomimo świetnego wyglądu Talismana, jakoś udało mi się zachować czystą bieliznę. Dlaczego? [całość na blogu Planszokalipsa]
16/2025 (18): Do ostatniego | Moon Knight | Mass Effect | Obcy: Romulus |
Memories | Grzesznicy [podcast]
-
PRZECZYTANE[image: 📚][image: 📜]
[image: ▶️]Do ostatniego [Jérôme Félix & Paul Gastine]
[image: ▶️]Moon Knight [Brian Michael Bendis & Alex Maleev]
POGRA...
1 dzień temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz