To miał być tekst o czymś zupełnie innym. Wcale nie miałem w planach pisania o Netrunnerze, ale w minionym tygodniu przeszedłem od sporej ciekawości związanej z tą karcianką do czegoś, co pewnie już za chwilę będzie dało się nazwać fascynacją. Dawno nie czułem takich emocji w czasie rywalizacji na pozornie głupie kolorowe kartoniki, w ostatnich latach podchodziłem podobnie tylko do Vampire: the Eternal Struggle, czyli mojej ulubionej gry (nawiasem mówiąc, obie karcianki stworzył Richard Garfield, znany chyba przede wszystkim z Magic: The Gathering). [całość na blogu Planszokalipsa]
Krew Na Boisku 1/2024 (6): Zamówienie od SFG + powrotu do grania ciąg dalszy
-
*ZAMÓWIENIE OD SFG*
Wspominałem jakiś czas temu, że zamówiłem Order i brakujące modele do
Brewer's Guild. W miniony wtorek zamówienie wreszcie przyszło,...
1 tydzień temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz