Powyższy tekst napisałem w grudniu 2011 roku, w czasach, kiedy dopiero zabierałem się do powrotu do planszówek „na poważnie”. Jeszcze nie znałem Descenta, poza karcianką Vampire: the Eternal Struggle (w którą akurat wtedy nie grałem) nie znałem żadnej gry ze swojej obecnej pierwszej dziesiątki. Powoli zaczynało do mnie docierać, że z Magicznym Mieczem jednak jest coś nie tak, ale nie mogłem jeszcze porównać tej planszówki do wielu innych tytułów, które pojawiły się w moim życiu później. [całość na blogu Planszokalipsa]
Krew Na Boisku 1/2024 (6): Zamówienie od SFG + powrotu do grania ciąg dalszy
-
*ZAMÓWIENIE OD SFG*
Wspominałem jakiś czas temu, że zamówiłem Order i brakujące modele do
Brewer's Guild. W miniony wtorek zamówienie wreszcie przyszło,...
5 tygodni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz