Choć Janusz Pawlak, swego czasu tworzący pod pseudonimem Clarence Weatherspoon, pojawiał się na łamach słynnego "Produktu" pośród bardzo wielu mocnych nazwisk, jestem pewny, że przez spore grono czytelników to właśnie on będzie wymieniany w czołówce związanych z magazynem autorów. I trudno byłoby znaleźć argumenty świadczące o tym, że nie zasłużył na taką pozycję. Kto pamięta Produkt, musi pamiętać też serię Josephine oraz nieodżałowane do dzisiaj 9 mm. Później były jeszcze albumy i występy w zinach, ale w końcu Clarence zniknął na długie lata, pozornie już na stałe, by powrócić z Toshiro, mechanicznym samurajem, którego przygody wydaje w Stanach Zjednoczonych Dark Horse. Czy jest to powrót w wielkim stylu? [całość na stronie Gildii Komiksu]
26/2025 (28): Ice Cream Man: Tęczowa posypka, The Mortal Coil Shuffle |
Filmy w klimatach Czarnego Lustra [podcast]
-
Czy komiks o typie, który sprzedaje lody, ale nie nazywa się Billy Kincaid,
a ty nie czytasz go w 1997 roku, może być straszny? Czy komiks będący
jednocz...
2 tygodnie temu


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz