Wiadomość o ukazaniu się w Polsce „Mysiej Straży” Davida Petersena – serii, za którą amerykański autor otrzymał Nagrodę Eisnera – była sporym zaskoczeniem. Tym bardziej, że pierwsza część owego cyklu ukazała się nakładem stosunkowo młodej oficyny Bum Projekt. „Mouse Guard” jest pozycją, na którą już od dłuższego czasu ostrzyłem sobie zęby i o której słyszałem wiele dobrego, więc nikogo nie powinien zaskoczyć fakt, że ucieszyłem się na wieść o możliwości przeczytania rodzimego przekładu tego komiksu. Przypuszczam zresztą, że nie tylko ja. [więcej w najnowszym numerze ArtPapieru]
26/2025 (28): Ice Cream Man: Tęczowa posypka, The Mortal Coil Shuffle |
Filmy w klimatach Czarnego Lustra [podcast]
-
Czy komiks o typie, który sprzedaje lody, ale nie nazywa się Billy Kincaid,
a ty nie czytasz go w 1997 roku, może być straszny? Czy komiks będący
jednocz...
2 tygodnie temu


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz