Taki oto rysunek znajdzie się na okładce wydania zbiorczego Donikąd 2012-2013. Jestem zadowolony z efektu. Nie dlatego, że wyszło mi dzieło sztuki, ale z tej prostej przyczyny, że i tak nie potrafiłbym zrobić tego lepiej. To najlepsza okładka, na jaką mnie stać, więc nie wiem, jak Wy, ale ja nie mam powodów do narzekania.
26/2025 (28): Ice Cream Man: Tęczowa posypka, The Mortal Coil Shuffle |
Filmy w klimatach Czarnego Lustra [podcast]
-
Czy komiks o typie, który sprzedaje lody, ale nie nazywa się Billy Kincaid,
a ty nie czytasz go w 1997 roku, może być straszny? Czy komiks będący
jednocz...
2 tygodnie temu


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz