W piątek 26 października siedziałem na drugiej zmianie w pracy, nie mając pomysłu na nowy odcinek Donikąd. Po chwili pomyślałem, że przecież kilka miejsc dalej siedzi Paweł Koller, czyli ktoś, kto, w przeciwieństwie do mnie, potrafi rysować. Poprosiłem go, żeby gościnnie zajął się paskiem, tak jak wcześniej prosiłem o to Maćka Pałkę i Mei. Paweł stwierdził, że tak na szybko to nie, ale za jakiś czas coś mi prześle. W efekcie kolejny odcinek narysowałem sam (ten z brodą), a po paru dniach Paweł przesłał mi widoczny powyżej pasek Wyznanie, którym wzruszył mnie prawie do łez. Dobrze, może przesadziłem, ale tylko trochę. Naprawdę bardzo mnie to ucieszyło.
26/2025 (28): Ice Cream Man: Tęczowa posypka, The Mortal Coil Shuffle |
Filmy w klimatach Czarnego Lustra [podcast]
-
Czy komiks o typie, który sprzedaje lody, ale nie nazywa się Billy Kincaid,
a ty nie czytasz go w 1997 roku, może być straszny? Czy komiks będący
jednocz...
2 tygodnie temu


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz