„Antropotamy Nihilu” to trzeci tom bardzo dobrej, oryginalnej oraz przykuwającej uwagę serii. Poprzednie części „Azymutu” przypadły mi do gustu i właściwie jedynym moim zastrzeżeniem była majacząca na horyzoncie wątpliwość, czy to wszystko aby na pewno ma sens. Czy fabuła jest rzeczywiście przemyślana, czy może mamy do czynienia wyłącznie ze zbiorem dziwacznych pomysłów wrzuconych do jednego worka? Najnowszy epizod cyklu może i nie wyjaśnia tego do końca, jednak zdaje się sugerować odpowiedź no to pytanie. [całość w najnowszym numerze ArtPapieru]
22/2025 (24): Moon Knight Jeda MacKaya | Noir Burlesque | Hollow Knight:
Silksong | Superman 2025 [podcast]
-
Czy terapia pomaga Moon Knightowi? A czy pomagają mu scenariusze Jeda
MacKaya? Jak wymawiać Noir Burlesque? Czy można przejść Silksonga mając
prawie 40 l...
3 dni temu


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz