O zinie Deus ex Machina pisałem ostatnio tyle, że chyba należałoby zmienić nazwę tego bloga na Deus ex Machina 2. Nieważne. Parę dni temu pierwszy numer wreszcie znalazł się w moich rękach i na całe szczęście mogę stwierdzić, że warto było poruszać temat nowego wydawnictwa Barbary Okrasy, Anny Rutkowskiej i Anny Sęp. Poniższe akapity nie są recenzją, głupio recenzować zin, w którym znalazło się i moje nazwisko, raczej zachętą do sprawdzenia, co przygotowały panie redaktorki. A przygotowały sporo dobrych rzeczy.
Deus ex Machina ma kształt kwadratu, z kolei wszystkie prace w środku zostały umieszczone w okręgu, co daje niezwykle oryginalny efekt. Autorzy (tak właściwie to głównie autorki) mieli dokończyć zdanie "Po wybuchu..." i na tym opiera się każda krótka opowieść opublikowana w pierwszym numerze. Większość osób wolało postawić na pojedyncze ilustracje, niż na komiksy, a nawet jeśli są to historie obrazkowe, zwykle i tak oparto je na schemacie jedna strona-jeden rysunek. Scenariuszowo raczej trudno znaleźć tu coś wyjątkowo dobrego, natomiast niewątpliwie jest na co popatrzeć. To główny atut wydawnictwa, jednak według mnie warto zdobyć je dla całości - ciekawej formy, fajnego wydania, ilustracji. Deus ex Machina #1 to bardzo udany debiut, nie będący pojedynczym strzałem. Numer drugi jest już w przygotowaniu i wierzę, że z dobrego wykluje się jeszcze lepsze.
Co do mojego tekstu (przeprowadziłem wywiad z Interior League - to jedyna rzecz w zinie, która nie ma nic wspólnego z wybuchem), wreszcie odważyłem się przeczytać go kilka miesięcy po napisaniu i... myślę, że dałem radę. Nie wiem, jak wygląda to z perspektywy czytelnika, który nie zna Enigmy Petera Milligana (tym, którzy znają, chyba nie dałem zbyt wielu powodów do narzekania, co?), być może niedorzecznie, ale mam nadzieję, że ktoś jednak poczuje się zachęcony do sięgnięcia po ten komiks. Między innymi taki był mój zamiar. W drugim numerze będzie lepiej, a przynajmniej postaram się, żeby było. Do przeczytania.
16/2024 (766): Deadpool & Wolverine
-
Przed obejrzeniem tego filmu miałem w głowie mniej więcej taki tekst,
spodziewając się, że będę mógł go później użyć: *Są we mnie dwa wilki.
Pierwszy, kt...
3 miesiące temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz